poniedziałek, 19 września 2016

Od Wiedziemy

Od tak dawna żyłam samotnie. Może wypadałoby coś zmienić?... Mam zaznaczone tereny, ziemia żyzna, zwierzyny JESZCZE nie wybiłam...
Okej. Dobra. Ale... gdzie znaleźć innych?
Rozmyślania przerwał mi szelest w krzakach. Nie zwróciłam na niego uwagi, bo zwierzęta miały więcej powodów do bania się mnie niż ja ich, ale... Po chwili krzaczory rozchyliły się i wyszła z nich...
- Niemożliwe... - mruknęłam.
- Ale prawdziwe. - warknęła wiedźma, z furią strząsając z siebie liście. Po chwili, już bez liści, stanęła spokojnie.
- Witaj. - westchnęłam.
- Cześć. - zarzuciła seledynowymi włosami.
- Jak masz na imię?
Spojrzała na mnie z wahaniem.
- Nie znam cię...
- Oj, no przecież nie TO. Jestem Wiedziema.
- A ja Wiedzinorama.



<Wiedzinorama? xP>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz